LIGA MŁODZIKA: Nerwy do końca były niepotrzebne
Liga młodzika. Nerwy do końca były niepotrzebne
Zupełnie inaczej niż starcie z Gwardią wyglądało spotkanie z Chrząstowicami. To Rodło prowadziło grę, przeprowadzało składne akcje, a rywal próbowali kontrataków. Nasi dobrze je rozbijali, ale za nic nie potrafili skończyć swoich akcji. Marnowali sytuacje sam na sam, bramkarz bronił groźne strzały z dystansu, były słupki i poprzeczki. Bramka Chronstau była jak zaczarowana.
Raz jedyny piłkę w siatce umieścił tuż przed końcem pierwszej połowy Berdowski. Nie mający nic do stracenia rywale w końcówce postawili wszystko na jedną kartę i zaatakowali całym zespołem. Tym razem to nasi mieli sporo szczęścia i zdołali się obronić.
Rodło II Opole - Chronstau Chrząstowice 1-0 (1-0)
1-0 Berdowski 26 min
Rodło: Przybylski - Górski, Konewski, Sabat - Włodarczyk, Lake, Pyzalski - Berdowski, Czupala oraz Burda, Pindel, Prokop, Sauch, Wieloch, Wojnowski.
Komentarze